O siemieniu napisaniu tysiące postów oraz artykułów, powstaje
więc pytanie dlaczego?
Co tak naprawdę jest w siemieniu, że wpływa ono pozytywnie
na włosy, skórę, paznokcie, żołądek, krtań oraz gardło?Czy siemię lniane ma jakieś wady?
Na każde z tych pytań postaramy się odpowiedzieć na podstawie swojego doświadczenia oraz licznej literatury. Siemię lniane pijemy regularnie od około dwóch lat ( 3 miesiące następnie miesięczna przerwa).
O PRODUKCIE
Siemię lniane to tak naprawdę nasiona lnu, z których po
wyciśnięciu powstaje olej lniany. Ziarenka te są płaskie i
niewielkie. Występują one w kolorze ciemnobrązowym (najpopularniejsza oraz
najtańsza odmiana) oraz złocistym (jest to brązowy len prażony pozbawiony
groźnych nitrylozytów). Po kontakcie z ciepłą wodą powiększają się i otacza je
śliska błona. W tych niewielkich ziarenkach ukrywa się jednak niesamowicie dużo
dobra.
Jedno ziarenko zawiera:
- przede wszystkim dużą ilość kwasów tłuszczowych omega-3 (działanie przeciwnowotworowe oraz według najnowszych badań spowalniające procesy starzenia się),
- błonnika (odpowiedzialny za prawidłowe funkcjonowanie przewodu pokarmowego),
- białek,
- witaminy B6 (o tej witaminie napiszemy na pewno więcej ponieważ jej właściwości nie da się opisać w jedynym zdaniu) oraz B1(przyspiesza gojenie ran oraz uśmierza ból)
- magnez (ceny pierwiastek, który jest składnikiem kości, uczestniczy w przekazywaniu sygnałów w układzie nerwowym),
- wapń (wchodzi w skład kości),
- żelazo,
- cynk (wpływa przede wszystkim na wzrost i rozwój, układ odpornościowy, prawidłowe działanie zmysłów, stan skóry oraz gojenie się ran).
DZIAŁANIE:
Mnogość działania jest zaskakująca. Mamy nadzieję że uda nam
się uchwycić jak najwięcej możliwości siemienia (o wszystkich na pewno się nie uda;))
Siemię lniane można używać na kilka sposobów. Ziarenka można
ugotować, od proporcji wody i ziarenek, zależy gęstość oraz „żelowatość”
powstałej masy.
W takiej formie nadaję się ono do nawilżenia śluzówek,
pomaga więc na kaszel, chrypę. Jest to wiec sposób wielu artystów na niezawodny
głos.
Również ugotowany „kisiel”(odcedzony z ziarenek) nadaję się do nakładania na włosy. Siemię nałożone jako odżywka do spłukania nawilży oraz odżywi nasze włosy. Nałożone zaś na umyte włosy ma działanie podobne do żelu. Dlatego pokochało go już wiele dziewczyn kręconowłosych.
Siemię lniane jedzone ( tutaj obojętna jest forma, nieważne czy jemy zmielone ziarenka czy też pijemy powstałą zawiesinę wraz ziarenkami) powinny docenić osoby, które mają problemy z przewodem pokarmowym. Reguluję ono metabolizm, dlatego też pomoże i na biegunki i na zaparcia. Zwalcza też na nadkwasotę. W badaniach wskazano na właściwości siemienia pomagające w walce z złym cholesterolem oraz wspomagające walkę z chorobami nowotworowymi ( dieta dr Budwig)
Siemię oddziałuje pozytywnie na porost włosów, poprawę stanu paznokci oraz przede wszystkim na silne działanie nawilżające naszej skóry.
Dziennie należy spożywać około dwóch trzech łyżek siemienia.
NA CO UWAŻAĆ?
- Siemię lniane jest kaloryczne! 100 g produktu zawiera 513
kcal.
- Fitoestrogeny zawarte w siemieniu regulują kobiece hormony
czyli będzie ono niezastąpione przy oznakach menopauzy. Z tego też powodu kobiety ciężarne, karmiące i dzieci nie powinny spożywać
siemienia w większych ilościach.
- Siemię lniane zawiera również w swoim składzie 0,5-1,5% glikozydów cyjanogennych z
których po roztarciu lub namoczeniu nasion może się uwalniać kwas
cyjanowodorowy oraz aceton. Należy pamiętać, że cyjanogeneza zachodzi jedynie
wtedy gdy świeżo zmielone ziarenka zalewamy chłodną lub zimną wodą. Nie zajdzie
ona wówczas gdy nasiona zalejemy gorąca wodą lub gdy je gotujemy ponieważ
enzymy które aktywują ta przemianę są białkami a białko w wysokiej temperaturze
ulega denaturacji i traci swoje właściwości.
Więcej o cyjanogenezie: http://www.primanatura.pl/czy-siemie-lniane-jest-toksyczne/
Próbowaliście kiedyś siemienia? Jakie macie wrażenia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz